zapiski admina

Tytan, smukła sylwetka, odpowiednia masa, dokładne wykonanie. Okazuje się, że takie połączenie przypadło moim koleżankom z pracy do gustu. Stwierdziły one, że jest to najładniejsza z dotychczas pokazywanych im latarek. 

Tak więc przyjrzyjmy się jej bliżej.

Lumintop IYP365 dociera do klienta w dość niepozornym, tekturowym pudełeczku koloru brązowego. Ozdobione jest ono logiem firmowym na górze i bokach oraz danymi technicznymi od spodu. Ekologiczna część mojej duszy jest usatysfakcjonowana :)

A teraz dane techniczne w dość rozbudowanej tabelce.

W środku opakowania umieszczona została gąbka pokryta od góry zamszem w której umieszczono latarkę raz dwie baterie AAA. Pod spodem znalazło się miejsce na instrukcję w języku chińskim i angielskim oraz dwie uszczelki. 

Przedstawiana latarka dostępna jest w kilku wariantach, różniących się materiałem zastosowanym do wykonania oraz diodą LED. Dzisiaj prezentowany model to konstrukcja wykonana z tytanu i z diodą Nichia 219CT. Dostępne są także warianty z obudową wykonaną z aluminium lotnicznego, bądź mosiądzu oraz diodą Cree XP-G2 (R5).

Kształt latarki to nic innego jak konstrukcja znana z długopisów, tj. podłużny walec z wyłącznikiem z tyłu i klipsem z boku. O ile nie spojrzy się na jej spód gdzie widnieje reflektor, to ciężko odróżnić ją od przyrządów do pisania, bądź innego szpeju EDC.

Od lewej: Lumintop IYP365, długopis The Right Choice Painting Company Titanium Pen oraz grzechotka Topeak z zestawu Rocket Lite DX

A na imię mu TYTAN!

Egzemplarz, który dzisiaj przedstawiam wykonany został z tytanu do którego osobiście mam słabość pomimo, że akurat do latarek nie jest to tworzywo idealne. Dlaczego? O tym za chwilę.

Na początek jednak dlaczego lubię tytan. Jest on lżejszy i wytrzymalszy od stali, nie powoduje reakcji alergicznych i nie koroduje. Ponadto producenci latarek raczej go nie barwią dzięki czemu latarka ma ładny, surowy kolor.

Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o tym, że tytan sprawia dla mnie wrażenie materiału ekskluzywnego :) Niestety mam świadomość, że "przeciętny zjadacz chleba" nie pozna się na tak szlachetnym materiale i moją ekskluzywnością będzie miał daleko w nosie. No cóż. Bywa i tak.

Czy jednak tak szlachetny materiał jak tytan ma jakieś wady? Oj ma.

Spójrzcie na poniższą tabelkę.

Przewodność cieplna wybranych materiałów

Materiał	przewodność cieplna W/(m·K)
miedź	370 - 400 1
złoto	317 1
stopy aluminium	200 1
mosiądz	110 1
tytan	21,9 2
styropian	0,036 1

Spośród materiałów wykorzystywanych do konstrukcji dzisiejszego bohatera recenzji widać, że tytan najsłabiej przewodzi ciepło, co nie jest zbyt dobrą informacją dla zamontowanej diody. Co ciekawe, na stronie producenta, przy opisie tytanowej wersji widnieje informacja excellent heat dispersion... - nie wiem dlaczego...

Jak to więc wygląda w przypadku IYP365?

Głowica Lumintopa przy najmocniejszym trybie nagrzewa się dosyć mocno. Podczas pomiaru osiągnęła temperaturę 52°C przy otoczeniu wynoszącym 23°C. Mam jednak wrażenie, że multimetr nie był ze mną do końca szczery, bo - w mojej ocenie - osiągnięta temperatura nie powinna powodować problemów z trzymaniem głowicy w palcach, gdy tymczasem taka sytuacja miała miejsce.
Tak więc bardzo możliwe, że rzeczywista temperatura była wyższa.

Maksymalna temperatura zmierzona na głowicy latarki Lumintop IYP365

Lepszemu odprowadzaniu ciepła ma służyć aluminiowa złocona wstawka pomiędzy głowicą, a korpusem latarki. Jest ona dostępna w wersji tytanowej i aluminiowej.

Czy tak jest faktycznie, czy jest to tylko element mający poprawiać wizualne doznania? - ciężko ocenić.

Od lewej: Leatherman Wave, długopis The Right Choice Painting Company Titanium Pen oraz latarka Lumintop IYP365 z widocznym złoconym ringiem

Z poniższego wykresu można natomiast zauważyć, że latarka nie ma wbudowanej regulacji termicznej, ponieważ pomimo nagrzewania się do ponad 50°C, nie redukowała poziomu jasności praktycznie do końca energii w ogniwach.

Wykres jasności w czasie latarki Lumintop IYP365

Pozostając przy konstrukcji mechanicznej.

Klips i włącznik

Latarka wyposażona jest w klips wykonany ze stali nierdzewnej, który został dobrze dobrany. Jest zarówno sztywny, jak i odpowiednio sprężysty dzięki czemu nie ma się wrażenia, że może się łatwo złamać, bądź odkształcić.

Latarka Lumintop IYP365 skąpana w promieniach wschodzącego słońca

Ostatnim elementem konstrukcji zewnętrznej jest włącznik. Jest on metalowy (nie wiem czy tytanowy, czy ze stali szlachetnej) i podobnie jak w długopisie, jego położenie znalazło się na końcu latarki, dzięki czemu doskonale nadaje się do obsługi kciukiem.

Przycisk jest płaski co może zachęcać do stawiania na nim latarki, ale z uwagi na to, że ugina się on po bokach, taka konstrukcja nie jest zbyt stabilna. Rzekłbym, że nawet na równej powierzchni, ciężko w ten sposób latarkę postawić.

Pomimo, że przycisk ma dość niewielki skok, jego działanie jest dobrze wyczuwalne i następuje z wyraźnym "kliknięciem".

Włącznik w latarce Lumintop IYP365

I w ten oto sposób udało nam się zakończyć opisywanie budowy zewnętrznej. Przejdźmy zatem do źródła światła, jakim w niniejszej latarce jest ...

Dioda LED Nichia 219CT oraz tryby świecenia

Podsumowanie