Część z latarek, które opisuję na łamach niniejszego bloga podlega surowej ocenie moich koleżanek z pracy (pozdrawiam Agnieszkę i Jadwinię :)
Dlaczego? - wiadomo, że to co podoba się mężczyźnie, niekoniecznie musi znaleźć upodobanie w guście kobiety. A w końcu lepiej wiedzieć, czy wobec nowo zakupionej latarki będzie można liczyć na przychylność piękniejszej połowy, czy też w momencie kiedy zakup wyjdzie na jaw, trzeba będzie zastosować wobec kochanej sztuczkę, którą one często stosują wobec nas, tj. z powagą na ustach stwierdzić "nowa latarka? - jaka nowa... ona ma już kilka lat..." ;)
Ja nic nie podpowiadam, ale jeżeli Wasze małżeństwo / narzeczeństwo miałoby ucierpieć z powodu latarki, to może lepiej zastosować tego typu