Chyba niewiele jest dzisiaj gospodarstw domowych w których router by nie gościł. Są to przeważnie urządzenia udostępniające sieć bezprzewodową, a coraz częściej robią to poprzez dwie częstotliwości: 2,4 GHz oraz 5 GHz. Pierwsza częstotliwość charakteryzuje się tym, że obsługuje starsze urządzenia i posiada niższe możliwości w zakresie prędkości. Jej zaletą natomiast jest większy zasięg.
Niemalże dokładnym przeciwieństwem wcześniej wymienionych cech jest sieć 5 GHz. Ona, z racji tego, że jest nowszym standardem, może nie być obsługiwana przez starsze urządzenia, ale za to oferuje większe transfery kosztem mniejszego zasięgu.
Ot. Coś za coś ;)
Wiedząc już po krótce, czym się obydwie charakteryzują, możemy przejść do sedna sprawy, to jest do pytania...
Czy wyłączenie sieci Wi-Fi znajdzie przełożenie w zmniejszeniu pobór prądu, a jeżeli tak to na jakim poziomie?
W końcu nie każdy potrzebuje dostępu do routera poprzez dwie sieci. Użytkownik może chcieć wykorzystywać jedną z dwóch sieci, w zależności, które z wyżej wymienionych kryteriów je opisujących, bardziej mu odpowiadają.
Takie pytanie nurtowało mnie od dłuższego czasu, więc postanowiłem to sprawdzić. Z wynikami możecie zapoznać się poniżej.