To jest druga część testu. W pierwszej (link) możecie przeczytać o wstępnej prezentacji urządzenia.
Aplikacje multimedialne w QNAP TS-251+
Dzisiaj już mało kto kupuje NAS dla jego głównej funkcji, jaką jest dostarczanie dodatkowego miejsca na dane poprzez sieć. Rola dysku sieciowego zaczyna być już tylko dodatkiem do funkcji multimedialnych, które NASy mają pełnić.
Mają to być urządzenia multimedialne z dużym zapasem miejsca na filmy, zdjęcia i muzykę.
Taką tendencję widać u wszystkich producentów, więc nie dziwi, że i QNAP podążą tą drogą, czego dowodem są przedstawione w poprzedniej części tekstu (Test QNAP TS-251+ wstępna prezentacja (część 1/2)) złącze HDMI oraz dostępne poprzez nie pakiet HD Station
W takim razie przyglądnijmy się jak "multimedialność" wychodzi w urządzeniach marki QNAP.
Ponadto znajdziemy usługi chmurowe :)
A co to jest ? :)
Ostatnio widziałem ankietę w której większość użytkowników komputerów na pytanie o "chmurę" nie potrafiła odpowiedzieć co się kryje za tym terminem. Jest to dość ogólne pojęcie, więc nie dziwię się temu.
Natomiast jeżeli i Wy nie wiecie co się kryje za terminem "chmura", to polecam zapoznać się z moim starym postem - Co to jest Dropbox (albo Google Drive, OneDrive, Bitcasa). Może nie wyjaśnia wszystkiego, ale ogólną zasadę można dzięki niemu załapać.
Powracając do QNAPa. Znajdziemy tam także aplikację Surveillance Station dzięki której możemy z serwera uczynić rejestrator dla kamery IP oraz serwer poczty.
Ciekawostką, której przyznam szczerze nie miałem czasu sprawdzić, są dla mnie aplikacje wirtualizujące. Tutaj takową także znajdziemy, dzięki czemu będziemy mogli uruchomić wirtualkę.
Nie mam pojęcia jak się to w praktyce sprawdza. Czy zasoby NASa są na tyle wydajne i nadmariowe, aby uciągnąć jeszcze system gościa? Zadanie do sprawdzenia na wolnym czasie :)
Mają to być urządzenia multimedialne z dużym zapasem miejsca na filmy, zdjęcia i muzykę.
Taką tendencję widać u wszystkich producentów, więc nie dziwi, że i QNAP podążą tą drogą, czego dowodem są przedstawione w poprzedniej części tekstu (Test QNAP TS-251+ wstępna prezentacja (część 1/2)) złącze HDMI oraz dostępne poprzez nie pakiet HD Station
W takim razie przyglądnijmy się jak "multimedialność" wychodzi w urządzeniach marki QNAP.
PhotoStation 5
Aplikacja do przechowywania i porządkowania zdjęć. Lubię takie. Nie tylko u tego producenta, ale ogólnie. Uważam, że jest to super miejsce do przechowywania tysięcy fotografii wykonywanych aparatem cyfrowym, czy telefonem.
Zawsze miałem z tym problem. Część była na dyskach w komputerze stacjonarnym, część w laptopie, zaś fotki z telefonu w Dropboxie. Ogólnie bałagan.
Natomiast dzięki NASom można nad tym zapanować.
Tak więc PhotoStation 5 było jedną z pierwszych aplikacji, które odpaliłem i zacząłem oglądać.
Aplikacja od strony wizualnej jest utrzymana w stylu ekranu logowania do systemu QTS, to znaczy, że po jej starcie wita nas ekran złożony z mozaiki naszych zdjęć.
Mozaika zdjęć prezentowana po uruchomieniu PhotoStation 5 |
Aplikacja jest dość bogata w opcje, a więc oferuje "ręczne" przeglądanie zdjęć, jak też przy użyciu slajdów. Jeżeli wśród zdjęć, wrzucimy także filmiki to nie będzie problemu, PhotoStation 5 także poradzi sobie z ich odtworzeniem.
Przeglądając zdjęcia można dokonać korekty ich orientacji o 90° w prawo lub lewo, a także skorzystać z opcji prezentacji materiałów poprzez sieciowe odtwarzacze multimedialne, lub ich udostępnienia przez różne kanały komunikacji, od wiadomości e-mail po sieci społecznościowe.
Sekcja zarządzania PhotoStation 5 |
Jak przystało na nowoczesną galerię, znajdziemy tam także funkcje rozpoznawania twarzy, tworzenia albumów (w tym inteligentnych) oraz Centrum udostępniania gdzie będą katalogowane wszystkie pliki, które zostały udostępnione.
Video Station
Ta aplikacja funkcjonalnie przypomina wcześniej opisywaną, a to oznacza, że w zakresie przechowywania plików zaoferuje ona tworzenie własnych kolekcji lub skorzystanie z domyślnych kategorii, tagowanie przy pomocy słów, gwiazdek czy też kolorów.
Podobnie jak poprzedni program, także i Video Station umożliwia tworzenie Inteligentnych kolekcji, które nie są niczym innym, jak zbiorem filmów spełniających określone kryteria wyszukiwania.
Ponadto umożliwia "transkodowanie w locie" do różnych rozdzielczości (niezbyt płynne),
Podobnie jak poprzedni program, także i Video Station umożliwia tworzenie Inteligentnych kolekcji, które nie są niczym innym, jak zbiorem filmów spełniających określone kryteria wyszukiwania.
Ponadto umożliwia "transkodowanie w locie" do różnych rozdzielczości (niezbyt płynne),
Aplikacja Video Station na QNAP TS-251+ |
Jeżeli jednak zależeć Wam będzie na zmianie rozdzielczości większej ilości filmów, a nie chcecie polegać za każdym razem na funkcji "transkodowania w locie" to możecie utworzyć zadanie, które "przemieli" wybrane pliki tak, aby na następny raz czekała na Was rozdzielczość, którą wybraliście.
Osobiście nigdy nie korzystałem z możliwości dołączania napisów do filmów, ale jeżeli potrzebujecie takiej funkcjonalności, to tutaj także ją znajdziecie.
Osobiście nigdy nie korzystałem z możliwości dołączania napisów do filmów, ale jeżeli potrzebujecie takiej funkcjonalności, to tutaj także ją znajdziecie.
Music Station
Aby w pełni wyczerpać wachlarz multimedialnych aplikacji należy wspomnieć o "czymś" do odtwarzania muzyki.
Music Station bo tak nosi nazwę taka aplikacja na serwerach QNAP, w zakresie zarządzania plikami, jest spójnie utrzymana z wyżej wymienionymi poprzedniczkami.
W sumie trzeba przyznać, że to dobrze, bo jak się do jednej "apki" przyzwyczaimy, to i w kolejnych nie będziemy mieć problemu z poruszaniem.
Tak więc możemy tutaj tworzyć własne albumy z muzyką, wg. artysty, wg gatunku muzycznego, lub "Moje ulubione" w których znajdą się utwory oznaczane gwiazdkami.
Music Station z wyświetlaniem muzyki sklasyfikowanej wg artystów |
Tym co "rzuciło mnie się na oczy" jest możliwość dodawania internetowych stacji radiowych :)
Yea, yea, yea :)
Niby nic szczególnego, bo przecież radia można słuchać przez przeglądarkę w komputerze, ale jakoś ta funkcja mnie wybitnie ucieszyła ;)
A co ;) Mało mi do szczęścia trzeba :)
A co ;) Mało mi do szczęścia trzeba :)
Stacja TOK FM dodana w Music Station |
Inne ciekawe aplikacje
Oczywiście nie tylko na multimediach świat stoi. Rzekłbym, że niektóre osoby wcale z nich nie skorzystają. W końcu NAS to dodatkowe miejsce dołączane przez sieć, czyli magazyn do którego można mieć dostęp na kilka różnych sposobów jak np. FTP, iSCSI, SMB/CIFS, WWW.Ponadto znajdziemy usługi chmurowe :)
A co to jest ? :)
Ostatnio widziałem ankietę w której większość użytkowników komputerów na pytanie o "chmurę" nie potrafiła odpowiedzieć co się kryje za tym terminem. Jest to dość ogólne pojęcie, więc nie dziwię się temu.
Natomiast jeżeli i Wy nie wiecie co się kryje za terminem "chmura", to polecam zapoznać się z moim starym postem - Co to jest Dropbox (albo Google Drive, OneDrive, Bitcasa). Może nie wyjaśnia wszystkiego, ale ogólną zasadę można dzięki niemu załapać.
Powracając do QNAPa. Znajdziemy tam także aplikację Surveillance Station dzięki której możemy z serwera uczynić rejestrator dla kamery IP oraz serwer poczty.
Ciekawostką, której przyznam szczerze nie miałem czasu sprawdzić, są dla mnie aplikacje wirtualizujące. Tutaj takową także znajdziemy, dzięki czemu będziemy mogli uruchomić wirtualkę.
Nie mam pojęcia jak się to w praktyce sprawdza. Czy zasoby NASa są na tyle wydajne i nadmariowe, aby uciągnąć jeszcze system gościa? Zadanie do sprawdzenia na wolnym czasie :)
Wydajność
W ogólnym codziennym użytkowaniu QNAP TS-251+ jest bardzo wydajnym urządzeniem. Jedyne z czym nie do końca daje sobie radę to transkodowanie w locie, ale bądźmy szczerzy, który NAS potrafi zrobić to płynnie? Osobiście takiego nie spotkałem. Ale życie przede mną :)
W zakresie wydajności bardziej skupiłbym się na tym co jest rdzenną funkcją NASa czyli udostępnianie danych przez sieć. Funkcje multimedialne, które wcześniej opisałem są fajne, ale to jest jednak tylko dodatek (a może już nie?).
Sprawdźmy zatem jak TS-251+ radzi sobie z kopiowaniem przez sieć.
W tym celu przygotowałem stanowisko jak na poniższym schemacie złożone z urządzeń:
Ramdyski zostały ustawione w komputerach po to, aby wykluczyć "wąskie gardło" w postaci wydajności dysku twardego. Zaś NAS był spięty z przełącznikiem dwoma kablami i ustawiony był pomiędzy nimi protokół LACP.
W zakresie wydajności bardziej skupiłbym się na tym co jest rdzenną funkcją NASa czyli udostępnianie danych przez sieć. Funkcje multimedialne, które wcześniej opisałem są fajne, ale to jest jednak tylko dodatek (a może już nie?).
Sprawdźmy zatem jak TS-251+ radzi sobie z kopiowaniem przez sieć.
W tym celu przygotowałem stanowisko jak na poniższym schemacie złożone z urządzeń:
- NAS QNAP TS-251+,
- przełącznik TP-LINK TL-SG3210,
- komputer z ustawionym ramdyskiem,
- laptop z ustawionym ramdyskiem.
Schemat logiczny wykonanych połączeń QNAP TS-251+ z komputerami |
Karty sieciowe spięte w LACP (IEEE 802.3ad) |
I jak widać w teorii wszystko było pięknie ustawione, ale coś nie zabanglało jak trzeba...
Przyjrzyjcie się poniższemu screenowi. Widać, że przy kopiowaniu dwugigabajtowych plików z komputera i laptopa do QNAPa wykorzystywane były obydwie karty w granicach 100MB/s (zielone wykresy). Więc w sumie szło około 200MB/s.
Jednak zwróćcie uwagę na kopiowanie z QNAPa do laptopa i stacjonarnego komputera. Tutaj już wykorzystywana była tylko karta nr 2 (czerwone wykresy), zaś sumaryczna prędkość kopiowania danych osiągała 117MB/s, czyli niecałe jedno łącze gigabitowe.
Nie wiem dlaczego. Powtarzałem ten test kilka razy i za każdym razem było tak samo. Może coś przegapiłem w konfiguracji...
Jeżeli macie pomysł z czego mogła wynikać taka sytuacja, proszę dajcie znać.Przyjrzyjcie się poniższemu screenowi. Widać, że przy kopiowaniu dwugigabajtowych plików z komputera i laptopa do QNAPa wykorzystywane były obydwie karty w granicach 100MB/s (zielone wykresy). Więc w sumie szło około 200MB/s.
Jednak zwróćcie uwagę na kopiowanie z QNAPa do laptopa i stacjonarnego komputera. Tutaj już wykorzystywana była tylko karta nr 2 (czerwone wykresy), zaś sumaryczna prędkość kopiowania danych osiągała 117MB/s, czyli niecałe jedno łącze gigabitowe.
Nie wiem dlaczego. Powtarzałem ten test kilka razy i za każdym razem było tak samo. Może coś przegapiłem w konfiguracji...
Kopiowanie 2GB plików z komputerów do QNAPa i odwrotnie |
Podsumowanie
Styczność z QNAP TS-251+ miałem przez ponad tydzień. Był to mój pierwszy kontakt z urządzeniami tej firmy. Przyznam, że bezbolesny.
W systemie QTS odnalazłem się bez problemu. Poradziłem sobie z konfiguracją systemu, doinstalowaniem odpowiednich aplikacji, jak też ustawiłem trunking portów (chociaż mając na uwadze powyższe testy kopiowania nie wiem czy gdzieś nie popełniłem gafy...)
Urządzenie z pewnością stanowi konkurencję dla Synology i myślę, że uzasadniona jest coraz szersza rzesza zwolenników tej firmy.
Oczywiście w zakresie sprzętowym łatwo porównywać modele obydwu firm, ale wg mnie, użytkownik powinien się tutaj kierować bardziej swoimi preferencjami co do systemu zastosowanego na NASach, niż sprzętem.
Zarówno DSM u Synology, jak i QTS u QNAPa to systemy bardzo dopracowane i zapewne osobiste preferencje nabywcy zdecydują, które urządzenie i z jakim systemem wybierze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę o zachowanie netykiety.